ROZMOWY O DOBRYM STYLU ‑CZYLI JAK ZBUDOWAĆ SWÓJ PROFESJONALNY WIZERUNEK?

Artykuł reklamowy Moda Wywiady

Do roz­mowy zaprosil­iśmy Agnieszkę Domańską styl­istkę i dorad­cę wiz­erunku, która na co dzień zaj­mu­je się wspieraniem osób w budowa­niu wiz­erunku, który jest spójny z ich osobowoś­cią, wartoś­ci­a­mi i cela­mi zawodowy­mi.

Redakc­ja: Agnieszko od kilku lat jesteś ekspertem i poma­gasz zarówno kobi­etom, jak i mężczyznom w budowa­niu pro­fesjon­al­nego wiz­erunku. Jak cię widzą, tak cię piszą. Jest to powiedze­nie, które z pewnoś­cią sprawdza się w życiu, ponieważ cza­sem to, jak wyglą­damy, w jaki sposób się prezen­tu­je­my, decy­du­je o tym, czy np. dostaniemy wymar­zoną pracę. I zatrzy­mamy się przy tym tema­cie, ubioru na roz­mowę rekru­ta­cyjną. Jak się ubrać? Jak spraw­ić, aby nasz przyszły pra­co­daw­ca, stwierdz­ił po roz­mowie rekru­ta­cyjnej, tak, to jest ta ide­al­na kandy­dat­ka, ten ide­al­ny kandy­dat.

Agniesz­ka Domańs­ka: Zazwyczaj doradza się, aby kandy­dat ubrał białą bluzkę. Bo biały spraw­ia wraże­nie, że jesteśmy odbierani jako oso­by ele­ganck­ie, czyste. Biel doda­je swego rodza­ju świeżoś­ci. Jed­nak tutaj należy zaz­naczyć, że jest to zde­cy­dowanie dobry wybór dla osób, które są w chłod­nym typ­ie kolorysty­cznym. Nato­mi­ast u osób, które mają ciepły typ kolorysty­czny – to biały nie jest dobrym wyborem, ponieważ może spraw­iać, że twarz będzie wyglą­dać niezdrowo. Co w efek­cie sprawi, że to pier­wsze wraże­nie nie będzie zbyt dobre. Warto się więc zas­tanow­ić, czy do ciepłego typu urody lep­szym rozwiązaniem nie będzie bluz­ka w odcieni­ach écru, ale z kolei ten kolor może spraw­iać wraże­nie pożółkłego. Więc ja ogól­nie odradzam go na roz­mowę o pracę. Moż­na np. alter­naty­wnie przy ciepłym typ­ie kolorysty­cznym zami­ast białej koszuli, czy też bluz­ki wybrać taką w kolorze swoich oczów. I tutaj należy pod­kreślić, że dobier­a­jąc strój, warto kierować się doborem kolorów, które pasu­ją do naszego typu urody.

Redakc­ja: Agnieszko, aby wiedzieć jakie kolory są dla nas dobre, warto zain­west­ować w anal­izę kolorysty­czną. Ty taką anal­izę wykonu­jesz. Jak wyglą­da real­iza­c­ja takiej usłu­gi?

Agniesz­ka Domańs­ka: Anal­iza kolorysty­cz­na jest bard­zo pomoc­na w doborze kolorów, które do nas najlepiej pasu­ją. Po wyko­nanej anal­izie kolorysty­cznej wiemy, jakim jesteśmy typem urody, znamy swo­je bar­wy, więc też z pewnoś­cią łatwiej dokony­wać nam jest mod­owych wyborów. Jeśli jed­nak takiej anal­izy nie wykon­al­iśmy, może­my po pros­tu przymierzyć sobie rzeczy, które chce­my wybrać i zobaczyć, w których wyglą­damy najko­rzyst­niej. Zaz­naczę jeszcze, że z usłu­gi anal­izy kolorysty­cznej moż­na sko­rzys­tać online i stacjonarnie. Przy usłudze stacjonarnej korzys­tamy ze spec­jal­isty­cznych, kolorowych chust.

Redakc­ja:Czy taką anal­izę robimy, raz na całe życie? Czy taka anal­iza może być zmi­en­na np. gdy pofar­bu­je­my włosy?

Agniesz­ka Domańs­ka: Zde­cy­dowanie jak pofar­bu­je­my włosy, może to mieć wpływ na anal­izę kolorysty­czną. Wiesz, ja chcę zwró­cić uwagę na to, że to, co stworzyła natu­ra, jest najpiękniejsze, bo popa­trz nawet kwiatek — wszys­tko w nim współ­gra. Zwróć uwagę, że gdy kobi­eta ma jas­ną oprawę oczów, a pofar­bu­je sobie włosy np. na czarno, to musi automaty­cznie się moc­niej mal­ować, bo z reguły kobi­ety z jas­ny­mi nat­u­ral­nie włosa­mi, mają też jasne brwi. I takie pofar­bowanie włosów może sprawdz­ić, że musimy ten wiz­erunek od nowa budować, dlat­ego przy takich drasty­cznych zmi­anach zale­ca się powtórze­nie anal­izy kolorysty­cznej.

Redakc­ja: Wspom­ni­ałaś, że taką anal­izę wykonu­jesz również online, jak wyglą­da taka inter­ne­towa usłu­ga? Myślę, że żyje­my w świecie, gdzie cen­imy sobie wygodę i możli­wość sko­rzys­ta­nia z tego typu usłu­gi, nie wychodząc w domu. Jak to wyglą­da?

Agniesz­ka Domańs­ka: Fak­ty­cznie anal­iza online jest najbardziej pop­u­lar­na. Wykonu­ję ją za pomocą spec­jal­isty­cznego pro­gra­mu, zada­jąc klien­towi różne pyta­nia np. jaki ma kolor oczu, nat­u­ral­ny kolor włosów, nawet pytam na jaki kolor się opala? Prze­chodz­imy przez kil­ka takich kroków, po czym dosta­je­my bard­zo dokład­ny wynik związany z typem kolorysty­cznym, otrzy­mu­je­my też paletę kolorów, która jest najbardziej pasu­ją­ca do klien­ta. Zna­jo­mość pale­ty kolorysty­cznej z pewnoś­cią poma­ga w doko­na­niu trafnych wyborów mod­owych, przede wszys­tkim klient, zna­jąc tę paletę, może kupować i dobier­ać ubra­nia w kolorach, które pasu­ją do jego typu urody.

Redakc­ja: Nasuwa mi się pytanie, czy są jakieś kolory, rozwiąza­nia kolorysty­czne, które będą pasować do wszys­t­kich typów kolorysty­cznych tzw. uni­w­er­salne kolory?

Agniesz­ka Domańs­ka: No właśnie niekoniecznie. Zobacz, nawet przy tym białym wychodzi, że mimo powiewu świeżoś­ci, jaki daje ten kolor, to niek­tóre oso­by nie będą w nim wyglą­dać korzyst­nie. Tutaj po pros­tu trze­ba wypra­cow­ać włas­ny styl dopa­sowany do swo­jego typu urody. Nie ma uni­w­er­sal­nych rozwiązań pasu­ją­cych do wszys­t­kich osób.

Redakc­ja: Agnieszko korzys­ta­jąc z okazji, poz­wolę sobie zapy­tać, jaki strój pasu­je do kobi­ety biz­ne­su, chodzi mi o taki kom­plet­ny strój biz­ne­sowy. Zależy mi, abyś dała naszym czytel­niczkom, jakieś konkretne wskazów­ki, które pomogą im stworzyć spójny wiz­erunek w biz­ne­sie.

Agniesz­ka Domańs­ka:Pier­wsze, co się nasuwa to gar­son­ka — bo jest trochę biz­ne­sowo, trochę kobieco, a zarazem ele­gancko. Niek­tóre kobi­ety biz­ne­su wolą jed­nak gar­ni­tur i to też jest dobre rozwiązanie. Prob­lematy­czną kwest­ią dla kobi­et jest sukien­ka, bo częs­to słyszę od klien­tek, że czu­ją, że nie wypa­da jej założyć. Tutaj pojaw­ia się kwes­t­ia, jeśli sukien­ka to jaka, jak powin­na wyglą­dać — po pier­wsze sukien­ka biz­ne­sowa nie może mieć zbyt dużego dekoltu, czy jak­iś zbyt rażą­cych wycięć na ple­cach. Abso­lut­nie tego typu sukien­ka nie powin­na też być zbyt udzi­wniona, tzn. nie powin­na mieć jakichś fal­ban, czy też ele­men­tów, które odwraca­ją uwagę. Sukien­ka jak najbardziej tak, ale odpowied­nio dobrana. Unikamy przede wszys­tkim krót­kich sukienek i spód­nic. Jed­nak zaz­naczę, że dłu­gość też musi być dopa­sowana do syl­wet­ki. Jed­na Pani będzie wyglą­dała lep­iej w spód­ni­cy czy sukience przed kolana, a inna w dłuższej. Wszys­tko należy dopa­sować do typu fig­ury. Każ­da kobi­eta, w czym innym lep­iej wyglą­da. Należy znaleźć swój styl i mod­ele ubrań, które uwydat­ni­a­ją nasze walo­ry i ukry­wa­ją niedoskon­ałoś­ci.

Redakc­ja: Agnieszko, wiado­mo, że w biz­ne­sie bez rajstop ani rusz. Jest to stan­dard. Jed­nak nasuwa mi się pytanie, jaki kolor rajstop powin­niśmy wybrać? Czy powin­ny być w pełni kryte? Czy wystar­czy, że założymy cienkie, cieliste?

Agniesz­ka Domańs­ka: Tutaj przede wszys­tkim ma znacze­nie też kolor obuwia, bo popa­trz, jak wybierze­my jasne buty, to niekoniecznie będą pasować ciemne rajstopy, może to wyglą­dać bard­zo źle. Drugim ele­mentem, na jaki należy zwró­cić uwagę to kwest­ie, stanu naszych nóg. Cza­sem mamy np. jakieś prze­bar­wienia, popękane naczyn­ka, wtedy pole­cam kryte rajstopy, aby to zakryć. Musimy pamię­tać, że rajstopy są ele­mentem naszego stro­ju i muszą z nim ide­al­nie współ­grać. W kwestii dobiera­nia rajstop, będzie miało też znacze­nie czy jesteśmy wysok­ie, czy niskie. Bo popa­trz, jeśli jesteśmy niskie i np. źle dopa­su­je­my buty, rajstopy, dłu­gość sukien­ki może­my spraw­ić, że opty­cznie będziemy wydawać się jeszcze niższe, a chy­ba tego nie chce­my?

Redakc­ja: A co Ty Agnieszko myślisz, o wyborze wzorzystych rajstop? Czy może­my sobie na to poz­wolić, na takie sza­leńst­wo w stro­jach biz­ne­sowych? To pytanie przy­chodzi mi do głowy, ponieważ będąc ostat­nio na kilku kon­fer­enc­jach, zauważyłam, że kobi­ety coraz częś­ciej ekspery­men­tu­ją, również wybier­a­jąc wyszukane wzo­ry rajstop.

Agniesz­ka Domańs­ka: Oso­biś­cie jestem zwolen­niczką min­i­mal­iz­mu i uważam, że to, co jest delikatne, zawsze się sprawdzi. Nato­mi­ast takie różne udzi­wnienia mogą zaburzyć nasz wiz­erunek np. pereł­ki w rajstopach. Więc ja zde­cy­dowanie w biz­ne­sie, czy też gdy klient, klien­t­ka wybiera się na roz­mowę kwal­i­fika­cyjną, staw­iam na klasy­czne, min­i­mal­isty­czne rozwiąza­nia. Oczy­wiś­cie zaz­naczę, że są zawody, które mogą sobie poz­wolić na więk­szą swo­bodę np. artyś­ci, muzy­cy. Ale tutaj mówimy o typowym biz­ne­sowym stro­ju, więc zde­cy­dowanie staw­iam na proste rozwiąza­nia, bez udzi­wnień, przepy­chu. I jeszcze raz pod­kreślę, strój biz­ne­sowy nie powinien odwracać uwa­gi, on ma pod­kreślić nasz pro­fesjon­al­izm.

Redakc­ja: Agnieszko, jakie błędy najczęś­ciej popeł­ni­a­ją kobi­ety, wybier­a­jąc strój biz­ne­sowy? Co Ciebie jako pro­fesjon­al­istę, najbardziej razi?

Agniesz­ka Domańs­ka: Nie chci­ałabym tutaj kogokol­wiek oce­ni­ać w kat­e­gorii, że popeł­nia błąd, bo po pros­tu ten ktoś ma też swój styl i może mu się tak podo­ba. Jestem dale­ka od jakiejkol­wiek kry­ty­ki, bo to nie chodzi o to, abym kogoś kry­tykowała za jego gust. Gus­ta są różne. Ja mogę powiedzieć, co mi się podo­ba, a co nie. Przede wszys­tkim uważam, że strój powinien być adek­wat­ny do okazji, dos­tosowany do miejs­ca np. jak idziemy do fil­har­monii, czy teatru powin­niśmy ubiór dos­tosować do powa­gi miejs­ca. Moim zdaniem należy kierować się etyki­etą. Stro­jem pokazu­je­my też siebie, jest on naszą wiz­ytówką.

Redakc­ja: Ter­az skupimy się na panach i tutaj będzie zde­cy­dowanie proś­ciej. Bo chy­ba wystar­czy dobrze dobrany gar­ni­tur i mamy doskon­ały strój biz­ne­sowy. Bardziej zatem chci­ałam się skupić na kolorach gar­ni­turów ide­al­nie sprawdza­ją­cych się w biz­ne­sie?

Agniesz­ka Domańs­ka: Na spotka­nia biz­ne­sowe zde­cy­dowanie sprawdzą się kolory, które kojarzą się z typową męską ele­gancją: granat, szary, czarny. Z tym że czarny tutaj nie pole­cam dla panów, którzy mają już np. siwe włosy. Ciem­nos­talowy może okazać się dla nich korzyst­niejszym rozwiązaniem. Nato­mi­ast jeśli chodzi o brązy i zie­le­nie, z tymi kolora­mi byłabym bardziej ostroż­na. Bo to są odcie­nie, które zde­cy­dowanie trze­ba bard­zo indy­wid­u­al­nie dopa­sować.

Redakc­ja: Agnieszko, ale musimy tutaj zaz­naczyć, że panowie też mogą wykon­ać anal­izę kolorysty­czną. Czy mężczyźni chęt­nie korzys­ta­ją z takiej usłu­gi?

Agniesz­ka Domańs­ka: Oczy­wiś­cie, że tak. I przyz­nam się szcz­erze, że coraz częś­ciej mężczyźni są świado­mi, że warto dopa­sować strój do swo­jego typu urody. Trafi­a­ją się panowie, którzy chcą odkryć swo­ją paletę kolorysty­czną i tutaj ta świado­mość oraz potrze­ba osiąg­nię­cia dobrego wyglą­du jest coraz częś­ciej spo­tykana. Choć nadal to kobi­ety są w prze­waża­jącej licz­bie osoba­mi korzys­ta­ją­cy­mi z moich usług, to z roku na rok coraz więcej panów zgłasza się do mnie, aby stworzyć swój niepow­tarzal­ny, spójny wiz­erunek. Jeśli już mówimy o stro­ju biz­ne­sowym mężczyzn, to zaz­naczę, że podob­nie jak u kobi­et zwracam uwagę, aby wiz­erunek był spójny, żaden ele­ment stro­ju nie może zbyt­nio odwracać uwa­gi. W męskim stro­ju może być to np. źle dobrany krawat. Jeszcze zwrócę uwagę, że panowie, kom­ponu­jąc strój biz­ne­sowy, zawsze bez wzglę­du na pogodę powin­ni zakładać koszulę z długim rękawem. Ostat­nio dużo się mówi o więk­szej swo­bodzie w modzie i zauważyłam, że coraz częś­ciej mężczyźni decy­du­ją się ubier­ać koszulę z krótkim rękawem, co wyglą­da po pros­tu źle. Zde­cy­dowanie lep­szym rozwiązaniem jest pod­winąć este­ty­cznie dłu­gi rękaw, jeśli jest gorą­co. I tu taka zło­ta rada, w wiz­erunku for­mal­nym koszu­la zawsze powin­na być z długim rękawem..

Redakc­ja: Agnieszko, jeśli chodzi o męskie dodat­ki, co pole­casz?

Agniesz­ka Domańs­ka: Butonier­ki pięknie wyglą­da­ją, moż­na je dopa­sować do logo firmy, którą reprezen­tu­je­my. Cza­sa­mi tworząc wiz­erunek biz­ne­sowy np. preze­sa danej firmy, szukamy kolorów, które będą kojarzyć się z przed­siębiorstwem.

Redakc­ja: Agnieszko zauważyłam, że od kilku sezonów panowie ubier­a­ją kolorowe skar­pety np. w kacz­ki do gar­ni­turów. Co myślisz o tym utrzy­mu­ją­cym się trendzie? Czy Twoim zdaniem może to zostać uznane za niead­ek­watne do spotka­nia?

Agniesz­ka Domańs­ka:Też zauważyłam taki trend, i nawet coraz częś­ciej pojaw­ia­ją się dwie różne skar­pet­ki, w sklepach też jest coraz więk­szy wybór. Z jed­nej strony jest to fajne, bo moż­na dodać trochę luzu, ale z drugiej strony jak ktoś ma spod­nie odsła­ni­a­jące skar­petkę i np. ma do wygłoszenia ważne przemówie­nie na sce­nie to ta skar­pe­ta może odwracać uwagę i zami­ast wid­ow­n­ia sku­pi­ać się na tym, co ta oso­ba ma do powiedzenia, będzie sku­pi­ona, co ma ona na skar­petce. A tak jak wcześniej wspom­ni­ałam, żaden ele­ment garder­o­by biz­ne­sowej nie powinien odwracać zbyt­nio uwa­gi.

Redakc­ja: Agnieszko kole­jny trend buty sportowe do gar­ni­tu­ru, jak dla mnie nie do prze­jś­cia. A co Ty sądzisz na ten tem­at?

Agniesz­ka Domańs­ka: Mnie też to razi… W szczegól­noś­ci, jak to są białe buty do czarnego gar­ni­tu­ru. Należę do osób, które prefer­u­ją klasy­czny styl. Musimy zapamię­tać, że w pro­fesjon­al­nym stro­ju chodzi o spójność i ter­az wyobraźmy sobie sytu­ację, że zostal­iśmy zapamię­tani na spotka­niu jako ten/ta w białych adi­dasach. Ludzie w biz­ne­sie powin­ni być zapamię­tani poprzez to co, mają do powiedzenia i do przekaza­nia. Strój ma pod­kreślić ich pro­fesjon­al­izm, a nie odwracać uwagę otoczenia.

Redakc­ja: Wybacz Agnieszko, muszę Ci zadać to pytanie: Czy my jako Pola­cy jesteśmy nar­o­dem dobrze ubranym? To pytanie nasunęło mi się głównie, dlat­ego – że zauważyłam, że coraz więcej osób odchodzi od klasy­ki i np. na spotkanie biz­ne­sowe przy­chodzi w jeansach z dzi­u­ra­mi, łącząc je z ele­gancką mary­narką. Jak Ty jako pro­fesjon­al­ist­ka oce­ni­asz ten zmieni­a­ją­cy się trend?

Agniesz­ka Domańs­ka: Myślę, że tworząc wiz­erunek, przede wszys­tkim trze­ba pamię­tać o umi­arze. Powiedzmy, że mówisz o sytu­acji, że to pasu­je do danej oso­by, pod­kreśla ona w ten sposób swój styl bycia — to wtedy te potar­gane jean­sy i mary­nar­ka mogą prze­jść mimo zła­manej etyki­ety. Bo ta oso­ba, pokazu­je własne ja, a te jean­sy tylko pod­kreśla­ją jej styl.

Redakc­ja: Agnieszko, nie odpuszczę: Jak oce­ni­asz, czy jesteśmy nar­o­dem dobrze ubranym, czy też nie?

Agniesz­ka Domańs­ka: Ja myślę, że jako naród mamy prob­lem z tym, że więk­szość osób nie potrafi określić, jaki ma styl? Braku­je mi tutaj takiej kon­sek­wencji w sty­lu ubiera­nia, co jest bard­zo ważne w budowa­niu jed­no­litego i spójnego wiz­erunku. Wyda­je mi się, że za bard­zo miesza­my style i to nie zawsze wyglą­da dobrze. Jeszcze raz zaz­naczę, że nie zawsze warto podążać za modą. Bo nie każdy krój danego ubra­nia będzie do nas pasował np. dzwony, nie będą korzyst­nie wyglą­dać na każdej kobiecie. Ważne, aby dopa­sować fasony, które pasu­ją do naszej syl­wet­ki. Podob­nie z kolora­mi sezonu, nie każdy będzie wyglą­dał w nich korzyst­nie. Ważne jest zatem znać fasony ubrań, w których wyglą­damy dobrze i znać swo­ją paletą kolorysty­czną. Ta wiedza z pewnoś­cią pomoże nam w budowa­niu korzyst­nego wiz­erunku.

Redakc­ja: Ostat­nio coraz częś­ciej słyszę, że moda nie ma wieku. Coraz częś­ciej też spo­tykam kobi­ety w starszym wieku, które swo­bod­nie baw­ią się modą i chęt­nie np. ubier­a­ją krótką spód­niczkę. Czy zgadza­sz się, z tym że nie ma rzeczy, których nie wypa­da ubrać ze wzglę­du na wiek?

Agniesz­ka Domańs­ka: Też widzę, że coraz więcej pań nawet w kwiecie wieku jest bardziej odważ­na jeśli chodzi o stro­je np. ubiera krótką spód­niczkę. Jeśli kobi­eta jest szczupła, ma fajną fig­urę, wyglą­da to bard­zo este­ty­cznie i nie widzę powodu, aby nie mogła się w coś ubrać tylko, dlat­ego że skończyła jak­iś tam wiek. Bard­zo mi się to podo­ba, że kobi­ety ter­az ekspery­men­tu­ją z modą nawet w tym późniejszym okre­sie swo­jego życia. Zauważ, że ter­az są duże możli­woś­ci, aby zachować for­mę na dłużej i czemu tego nie wyko­rzys­tać, sko­ro moż­na wyglą­dać młodziej? Ter­az panie w kwicie wieku ubier­a­ją się w piękne, żywe kolory.

Redakc­ja: Agnieszko, jak wyglą­da współpra­ca z Tobą jako styl­istką? Mam wraże­nie, że ludzie obaw­ia­ją się zbyt dużych kosztów: usłu­ga styl­ist­ki i wymi­ana garder­o­by. Czy wyma­gana jest wymi­ana szafy? Czy moż­na pra­cow­ać na tym, co się ma, nie obciąża­jąc dodatkowo swo­jego budże­tu poprzez zakup nowych ubrań?

Agniesz­ka Domańs­ka: Po pier­wsze staram się tworzyć styl­iza­c­je na tym co klient/klientka ma już w swo­jej szafie, nie ma koniecznoś­ci wymi­any całej garder­o­by. Cza­sem zdarza się tak, że mamy fajne ubra­nia, a po pros­tu nie potrafimy ich odpowied­nio połączyć w zestawy. Wtedy ja pomagam stworzyć takie zestawy. Zdarza­ją mi się klien­t­ki, które nie chcą przeglą­du szafy, tylko chcą od nowa zbu­dować swój wiz­erunek i wtedy wybier­amy się na zakupy. Jed­nak ja jestem zwolen­niczką tego, aby wyko­rzysty­wać też rzeczy, które już mamy w swo­jej garder­o­bie. W ramach takiej współpra­cy wykonu­je­my przegląd szafy, klient/klientka dowiadu­je się jakie fasony ubrań są najlep­sze do jego/jej syl­wet­ki oraz poz­na­je swo­ją paletę kolorysty­czną. Nato­mi­ast jeśli chodzi o zakupy, dos­tosowu­je się do budże­tu klien­ta, bo wcale nie trze­ba wydawać for­tuny, by wyglą­dać dobrze.

Redakc­ja: I tym optymisty­cznym akcen­tem Agnieszko bard­zo dzięku­ję za roz­mowę, a wszys­t­kich naszych czytel­ników zachę­cam do ekspery­men­towa­nia z modą.

Skon­tak­tuj się z Agnieszką!

www.agnieszkadomanska.pl

https://www.facebook.com/wizerunekpelensukcesu

https://www.instagram.com/wizerunek_pelen_sukcesu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *