WAKACJE W PRZYSTĘPNEJ CENIE?

Nasz redak­cyjny podróżnik pod­powia­da, jak odpocząć od swoich obow­iązków i naład­ować wewnętrzne baterie, nie wyda­jąc for­tuny? Oto lista kra­jów, które pole­ca na wakac­je!

- Buł­garia
Najwięk­sze plusy Buł­garii to przys­tęp­ne ceny, dużo słoń­ca, prak­ty­cznie już od czer­w­ca i Morze Czarne, w którym nic nam nie przeszkadza, pomi­ja­jąc malutkie, niegroźne meduzy. Warto też pamię­tać, że Buł­garia to nie tylko Słoneczny Brzeg i Złote Pias­ki (najpop­u­larniejsze kurorty), gdzie moż­na, a wręcz należy zwiedz­ić urokli­wy Nese­byr, ale również Świę­ty Włas (Sweti Vlas). Tu oprócz ciepłego morza mamy do dys­pozy­cji łańcuch górs­ki (Stara Płan­i­na), gdzie dodatkowo moż­na zad­bać o kondy­cję i zdrowie, wybier­a­jąc się na górskie wyprawy. Buł­garia jak dla mnie ofer­u­je jedne z najpiękniejszych mors­kich plaż, które warto odwiedz­ić.

- Czarnogóra, czyli „czarna perła Bałkanów”, to przede wszys­tkim czyste morze, góry, ogrom­na ilość słoń­ca. Miesza­ń­cy są przy­jaźnie nastaw­ieni i nie prze­j­mu­ją się mały­mi prob­le­ma­mi. Spaceru­jąc miastem, moż­na zauważyć, jak zatrzy­mu­je się samochód na środ­ku dro­gi w miejs­cu kom­plet­nie niedoz­wolonym. Następ­nie wysi­a­da z niego kierow­ca i zaczy­na roz­maw­iać ze zna­jomym. Ta sytu­ac­ja w doskon­ały sposób obrazu­je men­tal­ność mieszkańców Czarnogóry, nigdy się nie spieszą, mają w sobie wrod­zony spokój, którego nam Polakom braku­je. Oczy­wiś­cie sły­chać tam częs­to dźwięk klak­sonów, ale zde­cy­dowanie nie jest to agresy­wne trą­bi­e­nie jak na naszych pol­s­kich dro­gach. Gdy usłyszymy polako, polako, nie będzie oznaczać to, że ktoś rozpoz­nał, skąd jesteśmy, a raczej będzie ukazy­wać men­tal­ność tam­tych okolic. Bo polako, polako to nic innego jak powoli, powoli.

Kiedyś zwiedza­jąc ten uroczy kraj, widzi­ałem jak samochód zatrzy­mał się, bo miał awarie. Spod mas­ki wydoby­wał się dym. Pomyślałem pewnie awaria chłod­ni­cy, moja pol­s­ka natu­ra była gotowa pomóc i spróbować napraw­ić pojazd. Z auta wysi­adło małżeńst­wo w śred­nim wieku. Z opanowaniem stwierdzili, że pójdą sobie w tym cza­sie na kawę, a potem po kogoś zadz­wonią. Po chwili odd­al­iłem się, jed­nak cały czas czułem swego rodza­ju niepewność, czy zaraz pojazd nie eksplo­du­je. Tak! Byłem bardziej prze­ję­ty niż właś­ci­ciele. Zde­cy­dowanie Czarnogórzanom nie grozi ner­wica, ani wrzody żołąd­ka.

Czarnogóra oprócz przepięknej natu­ry i czys­tego kli­matu, może pochwal­ić się przepyszną kuch­nią, moje serce skradła ich wołow­ina, no i dobre wina w bard­zo przys­tęp­nych cenach.

- Alba­nia, kole­jny bałkańs­ki kraj, który skradł moje serce. Choć wiele osób twierdzi, że obec­nie przy­pom­i­na on Pol­skę w lat­ach 80. To ja kom­plet­nie się z tym nie zgodzę. Dla mnie Alba­nia to kraj pełen skra­jnoś­ci. Obok wiel­kich kurortów, mamy ludzi mieszka­ją­cych w niezbyt este­ty­cznych domach, a cza­sem barakach. Jest to kraj gdzie, moż­na odpocząć. Plaże w sezonie są bard­zo czyste, gdy jed­nak decy­du­je­cie się na odwiedze­nie Albanii poza miesią­ca­mi turysty­czny­mi, może­cie spotkać się z bała­ganem na miejs­kich plażach. Wspani­ałe zioła, doskon­ałe jedze­nie i bazar­ki, na których moż­na kupić przepyszny dżem dak­ty­lowy. Uwiel­bi­am go. Mimo skra­jnoś­ci, jakie napo­tykam, odwiedza­jąc Alban­ię, uwiel­bi­am spędzać tam czas. Jest to kierunek warty polece­nia.

- Chorwac­ja, jeden z najpop­u­larniejszych kierunk­ów wybier­anych przez pol­s­kich turys­tów. Nie mogło, go zabraknąć na mojej liś­cie. Pole­cam go w szczegól­noś­ci miłośnikom nurkowa­nia. Na piękną pogodę może­my liczyć od czer­w­ca do koń­ca wrześ­nia. Chorwac­ja to nie tylko piękne wido­ki zapier­a­jące dech w pier­si­ach. To przede wszys­tkim kraj, który może poszczy­cić się wielo­ma zabytka­mi. Odwiedza­jąc Chorwację, warto spróbować czarne risot­to, jest to potrawa przy­go­towana z owoców morza.

Bałkany to doskon­ały kierunek na wymar­zone wakac­je. Gościn­ność, wspani­ała kuch­nia i przepiękne wido­ki — to cechy wspólne łączące kra­je bałkańskie.

rekla­ma